Rodzina zażyczyła sobie spaghetty podkreślając, że ma być takie prawdziwe. Cytując mojego syna:"wiesz, takie bez mięsa, ale żeby w sosie było mięso" . Cóż, czasem domowym mięsożercom należy się odrobina luksusu. Trzeba więc było wymyślić coś, co będzie szybkie i nie będzie wymagało gotowania dwu obiadów i pobrudzenia podwójnej ilości garnków.
Efekt mięsno - wegetariańskich starań poniżej.
Wersja dla mięsożerców:
Wersja dla mięsoopornych:
Składniki:
30 dkg makaronu pomidorowo-szpinakowego
4 średni pomidory
3 łyżki koncentratu pomidorowego
sól i pieprz do smaku
cukier do smaku
garść świeżej bazylii
Pulpety z indyka:
40 dkg piersi z indyka
cebula
garść natki pietruszki
sól i pieprz do smaku (nie mam pojęcia ile - bo podobno moje były mało słone:) )
mąka do obtoczenia
Placuszki z białego sera:
20 dkg białego sera
2 łyżki bryndzy
garść natki pietruszki
jajko
sól i pieprz do smaku
bułka tarta do obtoczenia
Przygotowanie:
Mięso umyłam i razem z cebula przepuściłam przez maszynkę do mięsa. Dodałam natkę pietruszki sól i pieprz i wymieszała. Uformowałam nieduże pulpety i obtoczyłam w mące. Rozgrzałam patelnię z mała ilością oleju i smażyłam około 10 minut obracając aby zarumieniły się z każdej strony.
Biały ser rozdrobniłam widelcem dodałam bryndzę, jajko pietruszkę, doprawiłam sola i pieprzem i wyrobiłam szybciutko na masę Pasa nie powinna być bardzo gładka. Uformowałam placuszki, które obtoczyłam w bułce tartej. Smażyłam na mocno rozgrzanym oleju po trzy minuty z każdej strony.
Pomidory sparzyła i obrałam ze skórki. Pokroiłam w kostkę i przełożyłam do garnka. Dodałam przecier pomidorowy i wszystko razem gotowałam na małym ogniu, aż do osiągnięcia oczekiwanej dośc gęstej konsystencji. Doprawiłam solą i pieprzem a na końcu dodałam posiekana bazylię. Jeżeli sos jest zbyt gęsty można dodać łyżkę, albo dwie wody albo wywaru wrzywnego.
Koniecznie muszę spróbować placuszków serowych. Mimo mojej mięsożerności bardzo mnie zainteresowały.
OdpowiedzUsuń