Wiosennymi zupami możemy cieszyć się tak krótko, że wykorzystuję wszelkie wiosenne rarytasy jak często tylko się da. Choć młodzież jednogłośnie zażyczyła sobie dziś zupę dyniową (dla dzieci pory roku nie mają chyba większego znaczenia :) ), na stole królowała szczawiowa.
Składniki:
pęczek szczawiu
1 duża marchewka
1 pietruszka
10 dkg selera
cebula
3 liście laurowe
3-5 ziele angielskie
2 łyżki masła
1/2 szklanki "mleka" z kiszonych nerkowców" - może również być śmietana
4 jajka
zielona cebulka
Przygotowanie:
Marchew, pietruszkę, seler i cebulę obieram i myję. Zalewam 2 litrami wody i gotuję około 30 minut z dodatkiem ziela angielskiego, liścia laurowego i łyżki masła. W tym czasie obieram i płuczę szczaw. Obrany wkładam do garnka i na łyżce masła podduszam aż uzyska lekko brązowy kolor. Gotuję jajka na twardo.
Wyjmuje warzywa z wywaru, marchewkę miksuję ze szczawiem, pozostałe warzywa odkładam. Zmiksowany szczaw i marchewkę dodaje do wywaru, mieszam i podgrzewam około 2-3 minut. Następnie dodaję "mleko" z kiszonych nerkowców. dokładnie mieszam i zestawiam z kuchenki. Jajka kroje na świartki, wkładam do miseczek i zalewam zupu, posypje pokrojoną zieloną cebulką.
Uwielbiam szczawiową z jajeczkiem :)
OdpowiedzUsuń