Do tego wypieku zainspirował mnie przepis Oli z bloga Ola in the kitchen na tort pomarańczowy w którym Ola wykorzystała całe pomarańcze. Mając w domu nadmiar dyni pomyślałam, że całkiem fajnym połączeniem mógłby się okazać miks mojego ciasta dyniowego z pomarańczowym ciastem autorki :) Jako, że moje starsze dziecię nie znosi dyni w jakiejkolwiek postaci, stwierdziłam, że aromatyczna cała pomarańcz i polewa czekoladowa powinny przytłumić smak dyni na tle, że ciasto okaże się zjadliwe dla "dynioniejada". Efekt wyszedł rewelacyjny! Choć Młody stwierdził, że ciasto pachnie pomarańczami ale kolor jest dyniowy i na wszelki wypadek nie będzie go próbował... Cóż jego strata:)
SKŁADNIKI
ciasto
1 cała pomarańcza
250 gram pieczonej dyni
5 jajek
125 gram brązowego cukru'
400 gram mąki
1/2 szklanki oleju
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
szczypta kardamonu, cynamonu i soli
krem
150 ml śmietany kremówki
150 gram serka mascarpone
1 łyżka cukru pudru
1 wyfiletowana pomarańcz
polewa
1/2 gorzkiej czekolady
100 ml śmietany kremówki
PRZYGOTOWANIE
Dynię kroję na kawałki i wkładam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 40 minut. Po tym czasie wyciągam z piekarnika i odkrawam skórki. Pomarańczę dokładnie szoruję i sparzam wrzątkiem, odkrawam górę i spod a pozostałą pomarańcze kroję na mniejsze kawałki w miksuję w blenderze na gładka masę do której dodaję kardamon, cynamon sól. Do zmiksowanej pomarańczy dodaję dynię i ponownie miksuję do uzyskania jednolitej masy.
Jajka wybijam do miski dodaję cukier i całość ubijam mikserem do momentu powstania gęstej masy. Do masy jajeczno-cukrowej dodaję po łyżce pomarańcz z dynią ciągle miksując na mikserem na niskich obrotach. POd koniec dodaję powoli olej. Na końcu dodaję na dwa razy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i sodą. Mieszam sylikonową łopatką do całkowitego połączenia składników. Powstałą masę wylewam do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównuję górę ciasta i wkładam na 50 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Kiedy ciasto się piecze przygotowuję krem i polewę.
Krem:
Pomarańczę myję i obkrawam ze skórki i filetuję nad miseczką. Wyfiletowane cząstki pomarańczy kroję na mniejsze kawałki. Ubijam śmietanę z cukrem pudrem, pod koniec ubijania dodaję po łyżce serka mascarpone. Kiedy śmietana połączy się z serkiem dodaję pomarańcz wraz z sokiem i całość delikatnie mieszam.
Polewa:
Do miseczki wlewam śmietanę do której dodaję połamaną na kawałki czekoladę. Miseczkę stawiam na garnku z woda i całość gotuję na wolnym ogniu do momenty rozpuszczenia się czekolady. Czas od czasu mieszam aby składniki połączyły się. Zdejmuję z garnka i odstawiam do wystygnięcia. Przed nałożeniem na cisto ponownie podgrzewam.
Upieczone i przestudzone ciasto przekrawam na pół i przekładam kremem. Wierzch ciasta pokrywam czekoladą. Smacznego!
Ten torcik jest fantastyczny, chętnie zjadłabym kawałek do kawy, którą akurat piję ;)
OdpowiedzUsuń